Dzisiaj w planach było obejrzenie filmu "The Code: Linux". Niestety plany spaliły na panewce :> Osoby które pojawiły się na Wydziale MIM UW powitała blokada ulicy, kilku panów z policji którzy mówili że nie wolno, straż pożarna, pogotowie, antyterroryści, dyżurny techniczny miasta, pogotowie energetyczne, gazowe, lekarskie i nie wiadomo kto jeszcze.
Przyczyna - ktoś zadzwonił i doniósł że na wydziale jest podłożona bomba. Policja przyjechała, popatrzyła, nic nie znalazła i sobie pojechała. Ok. godziny 16 pani sprzątaczka znalazła w toalecie paczuszkę zawiniętą czarną taśmą izolacyjną. Paczuszka wyglądała groźnie, zatem wzięła ją i zaniosła do pani kierownik sekcji gospodarczej Wydziału i powiedziała że znalazła takie coś.
Szybko na miejscu pojawiła się policja, wydział ewakuowano, przestano wpuszczać kogokolwiek itp. Akcja skończyła się koło 18:30, z rezultatem niewiadomym (tzn. nikt nie wiedział czy w końcu była bomba czy nie).
Tak czy siak zamiast pokazu filmu była pizza na Barskiej. W spotkaniu wzięły udział 3 osoby, w tym Skobelek, Orr oraz niżej podpisany. Reszta się wykręciła.